Witam Was w kolejnej odsłonie wpisów
z cyklu "Finanse Osobiste", w których
przedstawiam rzetelne, uczciwe i przede
wszystkim całkowicie realne możliwości
i sposoby na zarabianie pieniędzy dzięki
korzystaniu z internetu.
Zdaje sobie sprawę z faktu, że jesteście
dzisiaj dosłownie "bombardowani" różnego
rodzaju FANTASTYCZNYMI ofertami,
min. w mediach społecznościowych,
które obiecują Wam niebotyczne zyski
i sugerują, że bez żadnego wkładu pracy
będziecie generować z "reklamowanych"
źródeł dochody w perspektywie długofalowej.
Pozwólcie, że nie będę się do tego odnosić w żaden sposób.
Mam za sobą 12 lat doświadczenia w branży finansowej i wiem doskonale, że tego typu rozwiązania są iluzoryczne i nie dają żadnych możliwości na długookresowe uzyskiwanie dochodów z działalności w sieci. Niestety najczęściej są to programy i systemy oparte na modelu "piramidy finansowej" a jedynymi osobami, które zyskują prawdziwe pieniądze na ich działaniu są ... administratorzy / właściciele, którzy zmieniają nazwę programu co miesiąc lub dwa, znikając jednocześnie z pieniędzmi pochodzącymi z depozytów.
Dlatego rozwiązania, które proponuję Tobie na moim blogu, charakteryzują się kilkoma cechami:
- nie zrobią z Ciebie "milionera"
- nie zagwarantują Ci iluzorycznych, ponadprzeciętnych zysków
- będą wymagać od Ciebie trochę czasu i ... cierpliwości
- dadzą Ci możliwość zasilenia domowego budżetu kwotami od 200 do nawet 1.000 złotych miesięcznie
- są w pełni bezpieczne i nie wymagają żadnych wkładów finansowych
To chyba wystarczająco dużo, aby przekonać Cię do spróbowania swoich sił w programach partnerskich. Możesz również połączyć narzędzia i możliwości, które opisuję Ci w bloku tematycznym "Finanse Osobiste" , tworząc w ten sposób naprawdę stabilny system generowania dochodów pasywnych.
Programów partnerskich jest w sieci dziesiątki! Warto zadać sobie nieco trudu, aby przystępować tylko do tych, które dają możliwość realnego zarobku na określonym - najlepiej jak najwyższym poziomie prowizyjnym.
Sam również, mimo uzyskiwania dochodów z działalności coachingowej, korzystam z programów partnerskich. Dzięki temu - w chwili obecnej praktycznie bez żadnego nakładu pracy z mojej strony, generuję comiesięczny, stały dochód w wysokości 2.000 złotych. Ponieważ jest to kwota wyższa niż aktualnie obowiązująca "najniższa krajowa" uważam, że to całkiem dobry wynik!
Dziś chcę Ci przedstawić pokrótce program, do którego również i Ja należę, a który wydaje się być jednym z bardziej sensownych, ze względu na:
1. nawet 40% prowizji dla partnera od dokonanych za jego pośrednictwem zakupów!
2. znane marki, testowane przez również znane osoby (min. celebrytki, znane blogerki, etc.)
3. świetne materiały promocyjne
A ponadto, zapisując się do programu można liczyć na pełne wsparcie techniczne.
Promocji i sprzedaży możesz dokonywać na wielu kanałach:
- zamieszczając linki partnerskie w mediach społecznościowych
- zamieszczając linki bezpośrednio do produktów w podpisie Twojej poczty elektronicznej
- zamieszczając kreacje w formie np. banerów na swojej stronie www czy blogu...
... możliwości jest sporo.
Jeśli chciałbyś poznać więcej programów partnerskich oraz mechanizmów i narzędzi do budowania i generowania źródeł dochodów pasywnych, zapraszam Cię do zapoznania się z treścią mojego
Na koniec rzecz jasna zapraszam Cię do zarejestrowania się w omawianym w dzisiejszym wpisie programie partnerskim - kliknij poniższy link i zdecyduj!
PROGRAM PARTNERSKI 40% PROWIZJI!
A przy okazji zarabiania pieniędzy, zachęcam Cię również do zapoznania się z treścią wpisu na blogu Moniki Skrobol, który w fantastyczny sposób pokazuje "szaleństwo" spełniania marzeń!
Wpis przeczytasz, klikając w poniższy link:
Jak to ugryźć...
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wielu sukcesów!
Ostatnio próbowano mnie przekonać do takiej piramidy i pani obruszyla się bardzo, kiedy ją tak nazwałam. Nie wierzę podobnie jak Ty w tego rodzaju zarabianie. Niektórzy bawią się w to latami, mnie nie pociągają takie rozwiązania na zarabianie
OdpowiedzUsuńDlatego proponuję inne rozwiązania, które sam stosuje. Wiem, że nie tylko są bezpieczne, ale również z powodzeniem można generować z nich regularne przychody. Oczywiście nikt na takich narzędziach nie "dorobi się milionów", ale z pewnością może zasilić domowy budżet. Rzecz jasna ten rodzaj generowania przychodów należy traktować jako "dodatkowy".
UsuńPozdrawiam serdecznie i gratuluję świadomości!
To wszystko brzmi tak prosto i przyjemnie.
OdpowiedzUsuńLudzie są naiwni i myślą, że magiczne oferty przynoszą zyski, a tymczasem często są gwoździem o trumny...
Programy partnerskie wydają się być ciekawą opcją. Pozdrawiam
Witam:) dziękuję za komentarz. Masz rację. Naiwność i chęć łatwego i szybkiego zysku często gubi ludzi. Przykład emerytki, która wypłaciła 10.000 złotych aby na ulicy kupić od pewnego pana o wschodnim akcencie 10 "złotych" monet, na których zaraz po transakcji miała zarobić w lombardzie 18.000 (zysk: 8.000), jasno pokazuje, czym jest chciwość:) Oczywiście monety nie były złote. Tombak górą! Jak często super okazje okazują się złudną iluzją można przeczytać w zasadzie codziennie. Programy partnerskie może i nie są "żyłą złota", ale z pewnością pomagają w stabilnym i regularnym generowaniu dodatkowego dochodu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.