Sposób na zakupy bez wyrzeczeń!

Znasz sposób na zakupy bez wyrzeczeń? Ja znam! I z chęcią się tą wiedzą z Tobą podzielę!

Dziś nie sposób obejść się bez zdobyczy najnowszych technologii. Kolejne odsłony topowych telefonów znanych marek, laptopy, gogle do rzeczywistości wirtualnej, itp.

Każdy chce je mieć. Wszyscy chcą podążać za modą i aktualnymi trendami. Nie wypada przecież używać zeszłorocznego modelu smartfona skoro już od kilku miesięcy jest na rynku jego kolejna, lepsza, bardziej dopracowana odsłona! Oczywiście to są najbardziej jaskrawe przykłady, jednak system, który Ci zaraz przedstawię pozwoli Ci na zakup dowolnej rzeczy bez ABSOLUTNIE żadnych wyrzeczeń!

Nie ważne, czy chcesz kupić w przyszłości:

- nowy lub lepszy niż posiadasz obecnie samochód

- nowy telefon

- nowego laptopa

- biżuterię dla żony z okazji zbliżającego się w przyszłym roku jubileuszu...

... jeśli zastosujesz się do poniższych wskazówek to możesz być pewien, że Ci się to UDA!

A teraz UWAŻAJ! Systemem, który pozwoli Ci na zakup dowolnej rzeczy jest ... znana wszystkim zajmującym się np. handlem tzw. "PŁATNOŚĆ ODROCZONA" w wersji domowej!

Na czym to polega? Jak to się przysłowiowo mówi, "z czym to się je...?". Ten rodzaj podejścia do przyszłych zakupów ma charakter nieco zbliżony do oszczędzania. Różnica polega na tym, że w przypadku oszczędzania, odkładasz określoną kwotę pieniędzy na wypadek zaistnienia nieprzewidzianych okoliczności. Przy zastosowaniu systemu "PŁATNOŚCI ODROCZONEJ" środki przez Ciebie odkładane są z góry przeznaczone na konkretny zakup!

Działa to tak: obecnie używasz dajmy na to Samsunga Galaxy S7 Edge - tegorocznego flagowca koreańskiego koncernu. Wiesz jednak, że w przyszłym roku pojawi się jego następca. Możesz również określić w pewnym przedziale cenowym, ile będzie kosztował "nowy" model. Zakładamy, że za swój obecny telefon zapłaciłeś w lutym 2016 roku 3.500 złotych. Kolejna odsłona będzie z pewnością nieco droższa bo ulepszona (jeśli cokolwiek na obecny stan wiedzy technicznej można jeszcze poprawić😉 ). Zakładasz więc, że potrzebna Ci w przyszłości kwota to np. 4.000 złotych.

Myślę, że już zaczynasz rozumieć o co chodzi w systemie zakupów na "płatność odroczoną"... wystarczy, że od pierwszego miesiąca użytkowania Twojego aktualnego smartfona odkładałbyś odpowiednią kwotę.

4.000 (zakup SG S8) / 12 (ilość miesięcy do kolejnej premiery) = 333 złote (kwota do comiesięcznego odłożenia na "płatność odroczoną").

Wiem, że zgodzisz się ze mną. Skoro i tak będziesz chciał wejść w posiadanie nowego sprzętu za rok, to jaki jest sens wydania jednorazowo kwoty 4.000 złotych, która na dodatek znacznie "uszczupli" Twój budżet domowy na dany dzień? A co stanie się, kiedy np. nie otrzymasz obiecanej podwyżki lub premii albo nie wypracujesz odpowiednich zysków na własnej działalności? Obejdziesz się "smakiem" i będziesz spokojnie spoglądał ukradkiem na znajomych z nowiutką, pachnącą jeszcze procesem produkcyjnym ósemką?

Oczywiście system "PŁATNOŚCI ODROCZONEJ" możesz zastosować odnośnie jakiegokolwiek, planowanego przyszłościowo zakupu. Bez względu na kwotę! Oczywiście - jeśli za planowany

w przyszłości zakup przyjdzie Ci zapłacić więcej, wówczas czas "odkładania" możesz wydłużyć a kwotę podwyższyć. Masz tutaj całkowitą dowolność.

Nie jest istotne co i za ile chcesz (w przyszłości) kupić, ani za jaki czas masz zamiar to nabyć.

W dowolnym przypadku możesz zastosować opisany powyżej system i bez stresu wejść w posiadanie dowolnej rzeczy!

Ogólnie schemat "PŁATNOŚCI ODROCZONEJ" wygląda następująco:

1. Cel zakupu (przedmiot, usługa, wakacje, itp.)

2. Czas zakupu (za rok, za dwa lata, etc.)

3. Kwota zasilenia "PŁATNOŚCI ODROCZONEJ" (suma, którą możesz regularnie, co miesiąc przeznaczać na zakup przez określony czas potrzebny na jego zrealizowanie).

To wszystko! Proste prawda? A ma jeszcze inne, dodatkowe zalety, stanowiące swego rodzaju wartość dodaną do całego systemu. Są nimi:

1. Spokój ducha :) - nie będziesz miał stresu, że nie dokonasz zakupu tego CZEGO CHCESZ, o czym marzyłeś przez cały rok (lub więcej...)

2. Możliwość uwzględnienia wydatków na zasilenie systemu w domowym budżecie.

Polecam Ci tę metodę. Jest naprawdę skuteczna! Oczywiście nie musisz mi wierzyć. Nie musisz jej stosować. Wszystko zależy od Ciebie!

Pozdrawiam i życzę owocnego odkładania na przyszłe zakupy!